Dochodzimy do interesującego momentu w historii. Dlaczego warto jeść portulakę? Ano dlatego, że zawiera mnóstwo dobrych rzeczy:
- Minerały (w tym potas, magnez i wapń)
- Witaminy (szczególnie C, A, B i E)
- B-karoten (stąd kolor łodyg… i nazwa rośliny)
- I na koniec Omega 3, która jest rzadkością w przypadku zielonych liści (stąd tłusty wygląd rośliny)
Jak zapewne zrozumiałeś, portulaka jest ogólnie bogata w przeciwutleniacze i dostarcza wielu składników odżywczych, ważnych niezależnie od naszej diety. Było tradycyjnie spożywane przez wiele narodów i jest również częścią słynnej diety kreteńskiej.
Portulaka może być również stosowana w ziołolecznictwie. Jeszcze tego nie próbowałam, ale czytałam, że sok z portulaki może mieć działanie lecznicze i przeciwzapalne. Żucie liści łagodzi ból gardła i wrażliwe dziąsła. Mówi się, że napar z młodych suszonych liści ma właściwości moczopędne i odtruwające. Na pewno dam znać, co to jest, gdy tylko będę miał okazję to przetestować.